Każdy właściciel upraw stara się chronić zboża przed wszelkimi procesami wpływającymi negatywnie na jakość i obfitość plonów. Co, oprócz zachwaszczenia i chorób grzybowych, może im zagrozić? Szczególnie powszechnym niebezpieczeństwem dla upraw jest wyleganie, czyli trwałe pochylenie zbóż u podstawy źdźbła czy w międzywęźlach.
Co może przyczynić się do takiego stanu zboża? Możliwych czynników jest kilka. Wiele z nich należy do kategorii błędów agrotechnicznych – a więc łatwo uniknąć ich, dysponując odpowiednią wiedzą i rozplanowaniem działań. Inne z kolei niekoniecznie zależą już od samego rolnika, ponieważ mają genezę naturalną.
Wyleganie zbóż – najczęstsze błędy, które mu sprzyjają
Podejmowanie odpowiednich decyzji związanych z prowadzeniem upraw to klucz do zapobiegania wyleganiu. Jakie działania należy podjąć, aby skutecznie mu zapobiec?
- Używaj nawozów azotowych z rozwagą – przenawożenie może sprzyjać zaistnieniu tej niekorzystnej kondycji zboża.
- Unikaj zbyt gęstego zasiewu – nadmierne zagęszczenie łanów to prosta droga do wylegania roślin uprawnych.
- Wybieraj odmiany zbóż, mniej podatne na wyleganie.
- Stosuj w odpowiednich momentach cyklu rozwojowego rośliny preparaty przeciw szkodnikom i chorobom – tego rodzaju czynniki również mogą osłabiać roślinę, sprzyjając wyleganiu.
To tylko kilka rzeczy, które możesz (i powinieneś) zrobić, żeby cieszyć się owocnymi zbiorami.
Wyleganie zbóż – czynniki naturalne
Oczywiście, całkowite zapobiegnięcie wyleganiu nie jest możliwe. W większości przypadków zachodzi ono bowiem pod wpływem intensywnych czynników pogodowych – gwałtownych burz, ulew czy gradobić. Zredukowanie prawdopodobieństwa wystąpienia tej kondycji zboża poprzez prewencję jest bardzo istotne i na szczęście możliwe. Gdy mimo wszystko do niego dojdzie, możesz zastosować antywylegacz, np. ten dostępny w ofercie Syngenta.